psychiatra śląsk psycholog śląsk
psychiatrasląsk psycholog śląsk
REGON 240725792 NIP 9691498839
Nr RWDPL 000000237161
 
Nr konta PKO BP 83 1020 3714 0000 4202 0412 5209
 
 
 
 
 

Centrum Zdrowia Psychicznego 

SENS-MED Kosiak sp. j.



psychiatra śląsk psycholog śląsk

Rejestracja telefoniczna: +48 723 727 072

Rejestracja on-line: kontakt@sens-med.pl

ONLINE

+48 723 727 072

REJESTRACJA 

psychiatra śląsk psycholog śląsk
01 listopada 2021

O psychohigienie słów kilka

Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny stanowią czas, kiedy tradycja katolicka skłania do skierowania myśli ku tym osobom, których z nami już nie ma. Wspomnienia o nich mogą wracać szczególnie intensywnie, angażując myśli i wywołując całą gamę różnorodnych uczuć.

 

Jedni z utratą godzą się łatwiej, innym przychodzi to z większym trudem, podczas gdy niektórzy w emocjach wywołanych żałobą – smutku, rozpaczy, złości - pozostają tak długo, że zmiany nastroju i funkcjonowania przechodzą w chroniczne i mogą wymagać specjalistycznej pomocy – farmakoterapii czy psychoterapii (więcej nt. reakcji żałoby przeczytasz tutaj: https://sens-med.pl/czym-jest-zaloba).

 

Stany obniżonego nastroju, pogorszenia samopoczucia, lęku mogą wiązać się z rozpoznaniem depresji, która będąc jednostką chorobową także stanowi przedmiot zainteresowania specjalisty. Rzetelna diagnoza jest konieczna do tego, by wybrać właściwe środki pomocy i prawidłową drogę leczenia. Nie ignorujmy pojawiających się symptomów w przekonaniu, że miną same, albo że trzeba się do nich od teraz przyzwyczaić (o objawach i zapobieganiu depresji więcej: https://sens-med.pl/depresja---objawy-i-zapobieganie).

 

O ile zatem koniecznym jest skonsultowanie się z lekarzem psychiatrą bądź psychoterapeutą celem rozeznania symptomów choroby czy zaburzenia, oceny ich natężenia i potrzeby wdrożenia konsekwentnego leczenia, to warto także – bez względu na to, czy objawy doskwierają z powodu poważnej jednostki chorobowej, czy mają charakter sytuacyjny i są zwiewne – pamiętać na co dzień o utrzymanie dbałości o własny dobrostan.

 

Zestaw zachowań podejmowanych w tym kierunku nazywa się wymownie „psychohigieną”. Poniżej umieszczono kilka podstawowych wskazówek jej dotyczących.

  • Sen – spraw, by Twoja sypialnia służyła do faktycznego wypoczynku, czy była miejscem służącym aktywności seksualnej, a nie odbierania telefonów, przesiadywania do późna przed ekranem komputera. Zadbaj, by atmosfera w niej panująca służyła wyciszeniu.
  • Rytm snu i czuwania – postaraj się o wypracowanie kilku nawyków, które sprawią, że stopniowo będziesz podnosić poziom swojej aktywności rano i obniżać go wieczorem. Rutyna przyjdzie Ci z pomocą – mózg uczy się sekwencji działań prowadzących do określonego celu, warto utrwalać towarzyszące im rezultaty. Wykonywanie czynności w pewnym porządku pomoże „nastawić” cały organizm na pożądany efekt: postaraj się po godzinie 18 zwolnić tempo, nie sięgając już po rozbudzającą kawę czy zawierającą teinę herbatę, zapewnij sobie czas na dokończenie niezbędnych zadań, nie stymuluj mózgu ekranem telefonu czy komputera, weź relaksującą kąpiel, połóż się, poczytaj wybraną książkę. Ustalony poranny czy wieczorny „harmonogram” zajęć będzie sygnałem dla Twojego umysłu, że czas rozpocząć dzień lub wejść w tryb odpoczynku.
  • Dieta - postaw na produkty, które faktycznie odżywiają i dostarczają organizmowi niezbędnego do funkcjonowania paliwa, np. postaraj się ograniczać cukry proste, które podnoszą poziom energii tylko krótkotrwale, na rzecz węglowodanów złożonych, uwalniających ją dłużej. „Zajadanie” smutków czy niepokoju słodyczami w dalszej perspektywie zawodzi, podtrzymuje stany lęku i napięcia, może prowadzić do nadwagi i wtórnego obniżenia nastroju.
  • Aktywność fizyczna – taka, która sprawia Ci przyjemność, bez nadmiernego forsowania się. Twój mózg podziękuje Ci za to wzrostem poziomu wydzielanej dopaminy i endorfin, które to związki chemiczne współodpowiadają za samopoczucie i dobry nastrój. Porzuć nierealistyczne plany! Osiągalne dwadzieścia minut spaceru raz w tygodniu może zadziałać zachęcająco i zmotywować do długotrwałej aktywności bardziej skutecznie niż nadmiernie ambitny plan codziennych treningów porzucony z powodu zniechęcenia. Jakby nie było – Twój organizm wkrótce przyzwyczai się do powtarzanych dawek przyjemności i zacznie prosić o więcej!
  • Relacje i wsparcie – zwróć uwagę, czy poświęcasz czas na kontakt z osobami, z którymi jest on dla Ciebie satysfakcjonujący i przynosi spokój. Nie czekaj, aż telefon wreszcie zadzwoni – wyjdź z inicjatywą, zaproponuj spotkanie, rozmowę. Nazywanie swoich trudności na głos i uzyskiwanie oglądu sytuacji z zewnątrz w relacji z życzliwą osobą ułatwia nabieranie dystansu wobec problemów i odzyskiwanie poczucia sprawczości.
  • Jeszcze raz relacje, również te mniej oczywiste – badania naukowe wykazują, że kontakt ze zwierzętami obniża ciśnienie krwi, poziom kortyzolu, tym samym redukując stres. Samo głaskanie kota czy psa powoduje wydzielenie dopaminy i oksytocyty pozytywnie wpływających na nastrój poprzez wzbudzanie przeżywania przyjemnych emocji. Tak więc pamiętaj o terapeutycznym działaniu czworonoga na Twój nastrój i dbaj o niego z troską ☺

 

Powyższa lista nie wyczerpuje ogólnodostępnych prostych metod wspomagających utrzymanie dobrostanu psychicznego na satysfakcjonującym poziomie, stanowi jednak przykład na to, że wpływ na samopoczucie jest w naszym zasięgu. Wystarczy być uważnym na codzienne przyzwyczajenia i wprowadzać stopniowo, co jakiś czas, nawet i pojedyncze korzystne dla zdrowia i samopoczucia nawyki.

 

Wymienione wskazówki nie zastąpią profesjonalnego leczenia i kontaktu ze specjalistą, jednak mogą pomóc rozeznać, w jaki sposób próbować poprawić kondycję psychofizyczną w takich obszarach i w takim stopniu, w jakim jest to na dany moment możliwe.

 

Tekst przygotowała Aleksandra Krzych - psycholog i psychoterapeuta w SENS-MED